Pyszne i kruche - chrusty lub faworki (jak kto woli ) z przepisu Ewy Wachowicz.
Mąkę wysypujemy na stolnicę (lub jeśli nie mamy wprawy do miski) i dodajemy jajka, żółtka, cukier, roztopione masło, spirytus i łyżkę mleka, zagniatamy gładkie ciasto. Gdyby się okazało, że jest ono zbyt kleiste dosypujemy nieco mąki. Właściwie mąkę musi my mieć cały czas pod ręką, gdyż przyda się do wałkowania ciasta.
Ciasto na faworki możemy też ubijać za pomocą wałka do ciasta, w ten sposób wbijemy do niego odpowiednią ilość powietrza, co sprawi, ze faworki będą idealnie kruche.
Gdy mamy już jednolite ciasto odkładamy je na 30 minut aby odpoczęło, przykrywamy ściereczką.
Stolnicę wysypujemy mąką, ciasto dzielimy na 2-3 części, wałkujemy każdą część cieniutko a następnie dzielimy na równoległoboki /pochylone prostokąty/ o długości około 10 cm długości i 2-3 cm szerokości. Na środku każdego rónoległoboku robimy dziurkę o dł. ok 0,5 cm, przeciągamy jeden koniec, otrzymując faworka
W głębokim garnku rozgrzewamy tłuszcz, faworki smażymy na rumiano, z obu stron. Po wyjęciu osączamy na ręczniku papierowym, posypujemy cukrem pudrem.